Dnia 05 XII 2012 roku w auli Publicznego Liceum Ogólnokształcącego nr III w Opolu odbyło się spotkanie młodzieży z misjonarzami, którzy przybyli z Afryki. Jednym z nich był Ojciec Darek- Polak, który blisko 20 lat spędził w Afryce, pracując, nauczając o Bogu i szerząc wiarę chrześcijańską. Wraz z nim, zagościł u nas Ojciec Otto pochodzący z Ugandy.
Celem spotkania była wspólna nauka o Bogu, warsztaty- rekolekcje służyły ukazaniu
i odkryciu wiary w sposób zupełnie przeciwny naszym przeciętnym wyobrażeniom, zatem lekcja dotyczyła nauki modlitwy pełnej radości, optymizmy i wdzięczności dla Boga. Ojciec Otto przybliżył nam codzienność życia ludzi z Afryki, opowiedział o szczęściu, które towarzyszy mieszkańcom biednego kontynentu, mimo wszelkich sporów, wojen domowych, czy etnicznych. Misjonarze zachęcali wszystkich przybyłych do ubioru tradycyjnych, afrykańskich tunik, strojów, by choć
w małym stopniu nawiązać do życia tamtejszych ludzi. Chętni również otrzymali instrumenty, afrykańskie bębny, zatem ci, który mieli je w posiadaniu, byli zobowiązaniu do stworzenia tła muzycznego do tańców i śpiewów, które w większości wypełniły czas spotkania z misjonarzami.
Ojciec Otto, pełny miłości, ciepła i przyjaźni mówił o różnicach w interpretowaniu modlitwy, rozmowy z Bogiem- dziwił go smutek, niewyraźne szczęście wierzących w kraju takim jak Polska. Brak uśmiechu na twarzach ludzi, którzy tworzą filary wiary chrześcijańskiej, był dla Ojca kwestią niezrozumiałą. Ojciec nauczał, że aby spotkać się z Bogiem, trzeba w pełni oddać się wierze i zaufani, zatem na każdy bezpośredni kontakt z Bogiem należy się cieszyć, być szczęśliwym i okazywać ciepło innym ludziom dookoła w zamian za ponure, smutne uczucia naszych serc.
Tematem rozmowy była również ciężka praca, trudne życie ludzi Afryki. Jednak wśród tylu przeciwności losu, chorób, biedy, Ci ludzie cieszą się każda chwilą swego życia, są szczęśliwi i za wszystko dziękują w pełni Bogu. My- żyjący w krajach wysoko rozwiniętych, przy dobrym dostępie do dóbr, usług medycznych, opieki- nie potrafimy zwyczajnie cieszyć się wszystkim, co nas otacza. Ojciec Otto słusznie zauważył, że „żyjemy na czas, wszystko jest na czas”, nie doceniamy tego co posiadamy i nie potrafimy być za to wdzięczni.
Ojciec Otto swą ekspresją wypowiedzi niezmiernie wpłynął na postrzeganie modlitwy i wiary przez młodzież opolskiego liceum, dotarł do głębi serc przybyłych. Dzięki tańcom i wspólnym śpiewom wzbudził zainteresowanie publiczności. Miejmy nadzieję, że wkrótce odbędzie się kolejne, podobne spotkanie z misjonarzami.
Emilia Jőrgen- kl.1a