Wydział oświaty prowadzi badania na temat poczucia bezpieczeństwa opolskich uczniów. Ankiety zbierane są we wszystkich szkołach podstawowych i gimnazjach na terenie miasta, a na pytania odpowiadają nie tylko uczniowie, ale również ich rodzice.
 

- Dzięki tym badaniom można sprawdzić, czy działania podejmowane przez dyrektorów szkół faktycznie przekładają się na poczucie bezpieczeństwa uczniów - mówi Krystyna Dworecka, wicenaczelniczka wydziału oświaty w opolskim ratuszu.

W ankietach biorą udział uczniowie ostatnich klas: szóstych w podstawówkach i trzecich w gimnazjach. - Oprócz tego na pytania zbliżone do tych zadawanych uczniom odpowiadają ich rodzice. Chodzi o to, byśmy mieli obraz jak najbardziej zbliżony do rzeczywistości. Może być tak, że uczniowie w ankietach nie chcą pisać prawdy na temat swoich odczuć, ale opowiadają o nich swoim rodzicom, a ci przekażą je nam za pomocą ankiet - wyjaśnia Dworecka.

To drugie tak szerokie badanie tego typu. Pierwsze wydział oświaty przeprowadził w roku ubiegłym. Uczniowie wskazywali, że w szkole zdarza się, że padają ofiarami poszturchiwania czy obrażania ze strony koleżanek i kolegów. - Nie zmienia to faktu, że z tych pierwszych badań wynikało, że w naszych szkołach jest bezpiecznie. Zadeklarowało to 93 procent badanych uczniów - zauważa Dworecka.

W przypadku szkół podstawowych w roku ubiegłym opinie najbezpieczniejszych miały podstawówki nr 16 (przy ulicy Zofii Nałkowskiej) i nr 9 (przy ulicy Cmentarnej). Natomiast najbezpieczniejsze gimnazja to "dziewiątka" przy ulicy Dubois i "siódemka" przy ulicy Oleskiej.

Rodzice uczniów oceniali zaś jakość pracy i dbałość szkoły o bezpieczeństwo ich dzieci. W kategorii gimnazjów najwyższe noty zebrały wspomniane już PG nr 9, a także PG nr 4 (przy ulicy 1 Maja) oraz PG nr 8 (przy ulicy Lelewela). W wypadku podstawówek brylowały PSP nr 7 (przy ulicy Budowlanych), PSP nr 14 (przy ulicy Koszyka) oraz wymienione wcześniej PSP nr 16 i nr 9. - Wysoka ocena "czternastki" pokazuje, że duże szkoły też mogą być bezpieczne - podkreśla wicenaczelniczka wydziału oświaty.

Które szkoły znalazły się na przeciwnym biegunie? Tego Dworecka zdradzać nie chce. Zamiast tego podkreśla, że w przypadku żadnej placówki nie było tak, by więcej niż jedna czwarta uczniów zadeklarowała, że nie czuje się w szkole bezpiecznie.

Dlaczego ratusz organizuje badanie na temat bezpieczeństwa w opolskich szkołach rok po poprzednim? - Nasza rzeczywistość zmienia się bardzo szybko. Dzięki temu będziemy mogli porównać, czy sytuacja w poszczególnych placówkach, jak również w całym mieście uległa poprawie czy pogorszeniu - tłumaczy Dworecka.
 

http://opole.gazeta.pl/opole/1,35086,13510099,Zobacz_ktore_opolskie_szkoly_sa_najbezpieczniejsze.html