Niektórym osobom dziecięce marzenia wydają się dość wygórowane, ale wyobrażenia o podróży i przygodzie w przypadku naszej klasy –IIb, ziściły się.
Zaczęło się od prostej czytanki na lekcji niemieckiego, na temat sławnego w całej Europie, ogromnego berlińskiego domu handlowego KaDeWe. Chęć zobaczenia tego „cudu" została zrealizowana w połowie października 2008. Odwiedziliśmy stolicę Niemiec w towarzystwie miłej pani przewodnik, która pokazała nam wiele ciekawych miejsc.
Tak oto w 40 sekund wjechaliśmy na słynną wieże telewizyjną (Fernsehturm) na Aleksanderplatz, zwiedziliśmy Marienkirche (Kościół Mariacki), fontannę Neptuna (Neptunbrunnen) i Czerwony Ratusz (Rotes Rathaus).
W pobliżu ratusza znajduje się dzielnica Nikolaiviertel – miejsce licznych spacerów. Jechaliśmy 17. Juni-Straße podziwiając z okien autokaru Tiergarten i Siegessäule. No a później przechadzka główną ulicą Berlina „Unter den Linden", z Bramą Brandenburską (Brandenburger Tor).
Zwiedziliśmy miejsce, gdzie obecnie obraduje niemiecki parlament – czyli Reichstag z nowoczesną szklaną kopułą. Przy wejściu każdy z nas został dokładnie prześwietlony i „wyczyszczony" z każdego kawałka metalu.
Widzieliśmy również Katedrę Berlińską (Berliner Dom), Nową Wartownię (Neue Wache) z powiększoną kopią niewielkiej piety autorstwa Käte Kollwitz. Po drodze mijaliśmy Humboldt-Universität.
Byliśmy też na Friedrichstraße ze słynnym checkpoint Charlie (amerykański punkt kontrolny C i przejście dla aliantów).
Sporo czasu poświęciliśmy na zwiedzanie Pergamon –Museum. Jest to najstarsze na świecie muzeum architektury, a jego najcenniejszy eksponat to Ołtarz Pergamoński.
W końcu dotarliśmy na Potsdamer Platz. Patrząc dziś na ten całkowicie odnowiony fragment miasta, trudno uwierzyć, że przez wiele lat było to pustkowie u stóp Muru Berlińskiego. Wspaniały obiekt architektoniczny z ogromnym szklanym parasolem rozpiętym nad dziedzictwem to Sony Center.
Serce zachodniej części Berlina bije na Kurfürstendamm. Zwiedzaliśmy Kaiser-Wilhelm-Gedächtniskirche – ruiny wieży nie odbudowano na znak pamięci o przeszłości.
Byliśmy również przy Wasserklops (klopsik wodny) w pobliżu Europa Center – ulubionym miejscu spotkania młodych ludzi.
Stąd było już bardzo blisko do największego domu handlowego Europy KaDeWe. Oszołomił nas przebogatą ofertą – artykuły z całego świata, najbardziej elitarne marki, przepych, obsługa w garniturach, przerażające ceny. Warto się zaopatrzyć w porządną sumę pieniędzy i mapę tego domu handlowego, albowiem samo odnalezienie wyjścia zajmuje sporo czasu.
W trakcie naszej klasowej wycieczki odwiedziliśmy również pobliski Poczdam, który słynie z wielu ciekawych zabytków i atrakcji. Zobaczyliśmy kompleks pałacowo-parkowy Sanssouci.
Dużo frajdy mieliśmy w wytwórni filmowej – Filmpark. Mogliśmy „przejechać" się na deskorolce – ale tylko w wymiarze 4D, przenieść się do świata bajek Janoscha ze słynnym tygryskiem, lub samemu stać się prezenterem telewizyjnym.
Czas minął nam szybko i przyjemnie. Były to 3 szczególnie atrakcyjne dni bez szkoły, które wniosły w nasze życie sporo nowych wrażeń.
Maria Łapacz - nauczyciel j. niemieckiego
Magdalena Zatwarnicka